czwartek, 17 października 2013

I'm free! - czy każdy z Was może wypowiedzieć te słowa?

Jak śpiewał Kenny Loggins: Running away will never make me free. Na pewno uciekanie nie, ale możemy się postarać zmienić postrzeganie naszej wolności. Okazuje się, że często jesteśmy ogranicznikami siebie, co gorsza również otoczenie próbuje nas zmanipulować. Zewsząd tylko naciskają, by zrobić to lub tamto. Każdy wymaga od nas coraz więcej, nic nie dając.
Ludzie są na tyle chciwi, że gdy dasz palca wezmą całą rękę. Założę się, że na co dzień spotykacie się z takimi zachowaniami. Tak już chyba będzie zawsze, ale chodzi o to, by wypośrodkować swoją rzeczywistość i zaapceptować swoje prawo do wolności.
Czyli pomóc osobom, którym się ta pomoc należy i którą docenią, a odsunąć się od polepszania czyjegoś standardu życia, robienia komuś dobrze swoim kosztem oraz zastanawiania się jak wypadnę. To przykre, ale prawdziwe - ludzie tylko szukają osób, które dadzą się wykorzystać.
Przykład pracodawców: 90% chciałoby, by człowiek pracował piątek świątek i niedziela i był zawsze na zawołanie. Ale przecież jest umowa, jest życie, nikt nas nie zmusi do przyjścia, nie musimy się zawsze zgadzać w obawie przed stratą etatu. Jeżeli jednak pracodawca każe Ci przyjść, pomimo tego, że nie możesz, to jest to już zabieranie cząstki Twojej wolności. W końcu rynek jest duży i jeżeli damy z siebie wszystko, to znajdziemy kolejną pracę.
Kolejny przykład matek przywiązanych do swoich dzieci, którym wydaje się, że dwie godziny bez dziciaka będą apokalipsą i świat się zawali, a rodzina nie da sobie rady bez niej. Otóż musicie sobie uzmysłowić, że każdy z nas jest stworzony do przetrwania samemu.
Jesteśmy w stanie przeżyć samotnie kilka dni i nie myślcie sobie, że jesteście tacy potrzebni innym, bo bez Was nie dadzą rady. Najgorzej jest, gdy ograniczamy sami siebie, czyli bardziej się przejmujemy tym co o nas pomyślą niż tym co sprawi nam przyjemność. Często zdarza się to wśród grupek znajomych. Ale nie musimy nic takiego robić, nie musimy się popisywać, dorównywać nikomu, udowadniać niczego. Nie dajmy się zwariować, w końcu wolność daje nam swobodę działania. Po prostu wystarczy uwierzyć w siebie i swoją wolność. Jak mawiał Fryderyk Nietzsche: "Co jest pieczęcią osiągniętej wolności? Przestać wstydzić się samego siebie."
Dziś pojęcie wolności jest mocno naruszane. Ale tylko my możemy to zmienić, nie możemy dać sobie wmówić niczego, szanujmy swoje zdanie, swoją odrębność i nie zważajmy na to co pomyślą inni, byśmy choć raz na jakiś czas poczuli, że nasze życie nie przemija przez palce, że zrobiliśmy coś dla siebie i swojej wolności. Uwierzcie mi, że na pewno poczujecie się lepiej.
Dziś mówię: I'm free!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz