wtorek, 20 sierpnia 2013

Miss Polka 2013 od zaplecza - kolejny projekt za mną :)

Był piękny całkiem zwykły dzień, gdy zadzwoniła do mnie Sylwia z Miss Polki. Po kilku minutach rozmowy w mojej głowie pojawiła się wstępna wizja. A jak jest wizja, to nie ma innej opcji, trzeba ją zrealizować! Takim sposobem zgodziłam się w tym roku organizować wybory Miss Polka w województwie świętokrzyskim. Było to dla mnie zupełnie nowe wyzwanie, czyli coś co tygryski lubią najbardziej. Przy projekcie pomogły mi dwie cudowne dziewczyny Magda i Paulina za co jestem im baaardzo wdzięczna.
Często słyszałam opinię ludzi, którzy byli pod wrażeniem, że za tak dużym projektem stoją tylko trzy osoby. Ale miało to swoje plusy: łatwa komunikacja i mniej zdań, opinii, więc mniej nieporozumień i dobra atmosfera przy organizacji. 

Wybory w Galerii Korona wymagały wielu przygotowań. Udało się pomimo krótkiego czasu operacyjnego. Potem przyszedł czas na sesje. Podczas dwóch dni ciężkiej harówy uczestniczki okazały się sympatycznymi osobami, a podczas zdjęć nie robiły większych problemów, więc nasza współpraca układała się pozytywnie. Mam nadzieję, że nasz kontakt się nie urwie tak szybko. Ale wybory to nie tylko kandydatki, to również zaplecze ludzi, którzy wybrani jako partnerzy włożyli całe serducho w to, co robią. Chciałam tu wspomnieć o niesamowicie cierpliwych dziewczynach z salonu Dotyk Luksusu, które dały z siebie wszystko. Podczas sesji wykazały się niesamowitym profesjonalizmem, a prywatnie pokazały, że są naprawdę fajnymi babeczkami. :)

Zmieniając temat, organizacja wydarzeń to naprawdę ciężki kawałek chleba. W moim przypadku często się zdarza, że organizuję coś po raz pierwszy, więc zawsze są jakieś niespodziewajki. Na szczęście są to drobne rzeczy, które od razu zostają skorygowane i wszystko się dzieje tak jak powinno. Uwielbiam energię, która towarzyszy przy finalizacji wydarzenia. Na początku już dwa dni przed nie mogłam spać zastanawiając się co jeszcze można zrobić. Teraz z czasem, gdy organizuję już kolejny z rzędu event ilość adrenaliny spada i zostaje zastąpiona czystą przyjemnością i zadowoleniem z siebie. Po prostu doświadczenie daje spokój, choć z moim ADHD ciężko o taki stan. :)

Tak też było w przypadku Miss Polki. Finał jeszcze przede mną, 7 września zobaczycie mnie w Sosnowcu na gali finałowej. A teraz pragnę pogratulować slicznej Karolinie Żubrowskiej, która była jedną z moich faworytek od początku. Ma ogromny wrodzony talent do pozowania, choć na żywo jest piękniejsza. :) Mam nadzieję, że będziesz nas świetnie reprezentować w Sosnowcu i wygrasz! Życzę powodzenia i dziękuję jeszcze raz wszystkim zaangażowanym w projekt!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz