Taki trochę łańcuszek, który ma za zadanie ruszenie kuperka z wygodnej kanapy i zachęcenie znajomych do biegania.
Nie będę się rozpisywać. Po prostu zobaczcie sami jak oszukałam system i biegłam, a raczej zaczynałam biec. Bardzo fajna akcja, popieram w 100% i powiem Wam tyle, że bieganie jest najlepszym sposobem na złość. Nie ma skuteczniejszego leku na zło :) Finito!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz