wtorek, 2 kwietnia 2013

Jaja - z kawą z mlekiem, czyli o nowych stawkach podatkowych na kawę

Kawa z mlekiem czy mleko z kawą? Oto jest pytanie!
Właściwie teraz to już wszystko jedno, bo do tej pory KAWIArnie mogły przechytrzyć troszkę system i zakwalifikować kawę choć z odrobiną mleka jako napój mleczny, a teraz już nie ma tak dobrze. Nie, nie, nie kochani! Tylko co to nas interesuje, że zmienia się stawka podatku z 8 do 23%? A to, że prawdopodobnie cena porannego napoju bez którego połowa ludzi żyć nie może (mówię z autopsji) wzrośnie i to grubo. Nie podoba mi się to, tym bardziej, że cena kawy białej (bądź kawy z mlekiem - to to samo:P) w kawiarniach sięga już teraz od 5 najtaniej do 10 zł za filiżankę, przynajmniej w Ck. Filiżanka rzecz względna, bo jej pojemność to tylko i wyłącznie wymysł właściciela. Czasem filiżanki są tak małe, że wystarczy łyk i kawa znika jak za dotknięciem magicznej różdżki, ale są kawiarnie, w których przy ostatnim łyku kawa jest już zimna - tyle leją! Tak czy siak, kawa kawie nierówna, choć podatek wyrównali, więc można by mieć takie złudzenie. Rada jest jedna: przerzucamy się na Yerba Mate albo parzymy kawusię sami w domu, bo i tak to co sami sobie zaserwujemy smakuje najlepiej. Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz