sobota, 23 lutego 2013

Mistrzyni dyktanda, niemistrzyni szkiełka!

Tak, dobrze, niby zawsze miałam piątki z dyktand i czułam smykałkę do bezbłędnego pisania, ale ostatnio przeszłam sama siebie. Dlaczego? Piętka postanowiła spróbować swoich sił podczas Świętokrzyskiego Dyktanda :) Niby nic, ale tak naprawdę wypadałoby coś powtórzyć. Ja jednak z chronicznego braku czasu oraz chęci wypróbowania swoich wrodzonych zdolności w tej materii postanowiłam iść "na żywca". Podsumowując wyszło mi całkiem dobrze, bo ostatnie poczynania z ortografią w moim przypadku miały miejsce jakieś 10 lat temu.... Tak więc 4 błędy w tym tekście: Tekst dyktanda, to nie taki zły wynik, tym bardziej, że połowy słów na uszy nie słyszałam. Wychodząc pomyślałam sobie nawet: "Piętka good job!" i właśnie wtedy stało się to! Na moje nieszczęście dorwała mnie Pani z ntv na "kilka słów do mikrofonu"..... :/ Jednym zdaniem: pożal się Panie Boże. Mam nadzieję, że poprawię Wam humor moim przypałem roku, aczkolwiek go nie zdradzę. Brudną robotę zostawię Wam, sami go odszukajcie w filmiku i jeżeli chcecie skopać leżącego możecie go wpisać w komentarzu (przyjmę to na klatę). Więc jeśli uda Wam się odgadnąć jaka gafę zaliczyłam uśmiejecie się po pachy, ja pękłam ze śmiechu. Ale podobno dystans do siebie, to dobra sprawa, więc przekazuję to i nie wstydzę się wpadki spowodowanej problemami z wystąpieniami przed kamerą :) Spaliłam buraka dwa razy, ale to po prostu stres, jak widać po krzywym licu i wyłupiastych oczkach hehe (ja to ta, która zaczyna od 1:40 :) Wypowiedź Piętki
Morał z tego taki, że jak nie lubisz występować przed kamerą lub szkiełko nie lubi Ciebie, to po prostu tego nie rób i basta! Więc poczytacie mnie jeszcze nieraz, ale od kamery od tej pory stronię! Miłego oglądania życzy zdystansowana, joł!

2 komentarze:

  1. chodzi Ci o to że powiedziałaś że można się spróbować?? :) JEśli o to chodzi to sie nie przejmuj, pai która wypowiadała się o tobie powiedziała że ma ściągłę/ściągwę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dobrze, że nie bździągwę ;) A mi chodzi o to, że gramatyki w dyktandzie się raczej nie sprawdza. Ale to stres, o którym Wam mówiłam. Czyli wywracanie oczami i ruszanie się,a le to już prawie pokonane.

      Usuń